Ślepy pozew kontra anonimowy hejter

26 sierpnia 2021

Naruszenie dóbr osobistych w Internecie

 

Do naruszeń dóbr osobistych za pośrednictwem Internetu dochodzi coraz częściej. Wolność wypowiedzi na forach internetowych z uwagi na pozorną anonimowość użytkowników często prowokuje niepohamowane wypowiedzi, które przeradzają się w mowę nienawiści naruszającą dobra osobiste osób trzecich.

 

Dochodząc swoich praw przed sądem, musimy  zidentyfikować osobę, której zarzucamy bezprawny czyn. W aktualnym stanie prawnym, w pozwie należy wskazać m.in. imię i nazwisko, miejsce zamieszkania oraz adres pozwanego[1]. Staje się to jednak skomplikowane, gdy pozwanym ma być osoba posługująca się anonimowym nickiem czy fałszywymi danymi.

 

Aktualne trudności z ustaleniem danych sprawcy

 

W celu uzyskania prawdziwej tożsamości takiej osoby można skorzystać ze ścieżki przewidzianej przez Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27.04.2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (dalej: „RODO”) tj. wystąpić do administratora portalu o udostępnienie numeru IP, imienia i nazwiska czy adresu e-mail użytkownika, który naruszył nasze dobra osobiste (art. 6 pkt 1 ppkt f RODO). W przypadku spotkania się z odmową ze strony administratora, można wystąpić do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych o wydanie decyzji nakazującej mu wydanie takich danych (art. 60 ustawy z dnia 10.05.2018 r. o ochronie danych osobowych w zw. z art. 58 ust. 2 RODO), a w dalszej kolejności wstąpić na drogę postępowania sądowoadministracyjnego. Ewentualnie można żądać ustalenia tożsamości sprawcy na drodze postępowania karnego. Obie drogi są jednak złożone i niejednokrotnie wymagają sporego nakładu czasowego.

 

Ustawa o wolności słowa w internetowych serwisach społecznościowych – czyli jak pozwać, gdy nie wiemy kogo

 

Powyższym problemom zaradzić miałby tzw. ślepy pozew. Nie jest to pomysł nowy, bowiem kilka lat temu o wprowadzenie tej instytucji wnioskował ówczesny RPO Adam Bodnar. W tym roku, sprawa stała się głośna na skutek przygotowanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości projektu ustawy o ochro­nie wol­no­ści sło­wa w in­ter­ne­to­wych ser­wi­sach spo­łecz­no­ścio­wych[2] (dalej: „ustawa o wolności słowa”).

 

Zgodnie z założeniami ustawy o wolności słowa, zamiast danych personalnych i adresowych w pozwie wystarczy zamieścić informacje pozwalające ustalić osobę, która dopuściła się naruszenia, w szczególności nazwę profilu lub login użytkownika.

 

Ślepy pozew

 

Ponadto pozew powinien zawierać:

 

  1. wniosek  o  zabezpieczenie  powództwa  poprzez  zobowiązanie  usługodawcy do wskazania danych pozwanego określonych  w art.  18  ust.  1-5  ustawy  z  dnia  18  lipca  2002  r.  o  świadczeniu usług  drogą elektroniczną w oparciu o podane przez powoda informacje;
  2. wskazanie  publikacji,  w  szczególności  komunikatów  pisemnych,  zdjęć,  nagrań  audio oraz wideo, naruszających dobra osobiste, z podaniem adresu URL  zasobu danych internetowych, na którym zostały opublikowane, daty i godziny  publikacji oraz nazwy profilu lub loginu użytkownika, o ile będzie to możliwe;
  3. oświadczenie  powoda,  że  podjął  próbę  powiadomienia  pozwanego  o  zamiarze wytoczenia  przeciwko  niemu  powództwa  albo  oświadczenie,  że  powiadomienie takie nie było możliwe, wraz z podaniem przyczyny.

 

Jeżeli sąd nie stwierdzi oczywistej bezzasadności roszczenia, to zobowiąże serwis społecznościowy do przekazania konkretnych danych. Należy jednak pamiętać, że dostawca usług telekomunikacyjnych obowiązany jest zatrzymywać i przechowywać dane generowane w sieci telekomunikacyjnej lub przetwarzane przez okres 12 miesięcy, licząc od dnia połączenia lub nieudanej próby połączenia, a z dniem upływu tego okresu dane te niszczyć (art. 108a ust. 1 pkt 2 Prawa telekomunikacyjnego). Ustawa nie przewiduje wydłużenia tego okresu. W związku z tym, sądy musiałyby podejmować czynności zmierzające do zidentyfikowania pozwanego w okresie krótszym niż 12 miesięcy, przy jednoczesnym założeniu, że osoba dochodząca swoich praw niezwłocznie się o nie zatroszczy.

 

Zgodnie z założeniem projektu, sąd z mo­cy pra­wa umo­rzy po­stę­po­wa­nie, je­że­li usłu­go­daw­ca nie na­de­śle da­nych iden­ty­fi­ku­ją­cych ano­ni­mo­we­go na­ru­szy­cie­la w ter­mi­nie 3 mie­się­cy. Natomiast nienadesłanie danych, bez usprawiedliwionego powodu, będzie wiązać się z nałożeniem kary grzywny do 3 000 zł.

 

Projekt ustawy oczekuje na wpis do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów.

 

Autor wpisu: Aleksandra Rudzińska, Junior Associate w Kancelarii RKKW 

 


[1] W przypadku osób prawnych odpowiednio nazwę pozwanego oraz adres i siedzibę. Ponadto, pod rygorem zawieszenia postępowania, powód ma obowiązek wskazać dane niezbędne do ustalenia przez sąd numerów, odpowiednio: PESEL, NIP lub KRS (art. 177 § 1 pkt 6 w zw. z art. 2081 k.p.c.).

[2] Projekt ustawy dostępny pod linkiem: https://www.gov.pl/web/sprawiedliwosc/zachecamy-do-zapoznania-sie-z-projektem-ustawy-o-ochronie-wolnosci-uzytkownikow-serwisow-spolecznosciowych.

czytaj także.

Czy Sąd Najwyższy pozwala na uchylanie się od arbitrażu?

28 marca 2024

Zobacz więcej

Dobre Praktyki NewConnect 2024

9 stycznia 2024

Zobacz więcej

Nasi prawnicy współautorami komentarza Prawo rynku nieruchomości

10 listopada 2023

Zobacz więcej