26 maja 2021
Aneta Pankowska
Rozwój internetu daje impuls do najróżniejszych przejawów twórczości, budzących pytania nie tylko natury prawnej.
Zjawiska jak globalizacja czy konwergencja powodują, że coraz rzadziej można spotkać twórczość w żaden sposób nienawiązującą do dzieł już istniejących w kulturze. A pogląd, że „wszystko już było” staję się coraz bardziej aktualny.
Powstaje zatem pytanie: jaka jest granica między opracowaniem a inspiracją? Stawiane pytanie jest nie tylko teoretyczne. Istotna część naruszeń praw autorskich opiera się bowiem na rozpoznaniu, czy dany utwór stanowi opracowanie, czy inspirację.
„Ma to ogromne znaczenie praktyczne, ponieważ na rozporządzanie i wykorzystywanie twórczości zależnej (np. produktów opatrzonych cyfrową reprodukcją dzieł) konieczna jest zgoda twórcy utworu pierwotnego. Inspiracja za to takiej zgody nie wymaga” – mówi mec. Aneta Pankowska.
W związku z rozwojem technologicznym skala naruszeń prawa autorskiego będzie wzrastała. Dlatego być może warto na nowo zdefiniować pewne zasadnicze dla prawa autorskiego pojęcia.
Czytaj więcej: Artykuł_Rzeczpospolita- „Opracowanie_a_inspiracja gdzie leży granica?”